Może z lekkim humorem, może nawet trochę z humorem czarnym, ale ten przykład doskonale zobrazuje nam to wszystko co normy mówią o drewnie. Pozwoli to nam bardziej zrozumieć procesy jakie zachodzą w drewnianej konstrukcji dachu.
Osoby, które zawodowo zajmują się drewnem, tartacznictwem czy też izolacją poddaszy powinny być wyposażone w odpowiednie narzędzia i wiedzę, która pozwala oceniać i badać jakoś drewna. Takim podstawowym przyrządem jest miernik wilgotności drewna, ale niestety nie zawsze jest on w stanie dać nam pełny obraz, szczególnie gdy ..... zabraknie wiedzy o drewnie.
W ostatnim czasie w sieci pojawił się film firmy Purinova, w którym badano piankę PURIOS, a właściwie badano drewno pod pianką PURIOS, aby odpowiedzieć na pytanie czy drewno nie butwieje po kilku latach. Padło tam nieszczęśliwe określenie, że wilgotność drewna, na które można nałożyć piankę powinno mieć 12%. I tu pojawił się straszliwy problem, bo jak znaleźć takie drewno np. w październiku?
Osoby, które zajmują się "na poważnie" izolacjami natryskowymi wiedzą, że osiągnięcie takiego wynika we wrześniu, październiku albo w marcu jest niemalże niemożliwe. Nawet jeśli założymy, że drewno wyjdzie z suszarni 1 października i będzie miało 12% to już po 15 października, na dachu, w budynku nie zamkniętym, nie ogrzewanym, nie użytkowanym będzie miało przynajmniej 16% a może i nawet 18% jak będzie to okres większej wilgotności. Czy wobec tego istnieją piany, które można aplikować tylko w czerwcu, lipcu i sierpniu? Czy w innych porach roku jesteśmy zmuszeni zastosować piankę PUR firmy ULTRAPUR, w przypadku której producent realistycznie opisał produkt i pozwala aplikować na wilgotności 20%?
Jak zwykle zapraszam do kontaktu, aby bezpośrednio uzyskać odpowiednie informację na temat materiałów i firm, które je produkują.