Ocieplanie pianką poliuretanową - opinie na forum.

Mówią, że w internecie wszystko można znaleźć. To prawda, że codziennie powstają nowe treści, nowe strony, blogi internetowe i tysiące wpisów na różnych forach. Internet można więc porównać trochę do takiej tablicy, gdzie każdy może napisać co chce (nie jest tak do końca, ale ...) i podzielić się swoją opinią. Nie powinien więc dziwić fakt, że na różnych stronach znajdziemy zupełnie sprzeczne ze sobą informacje, że jedno zaprzecza drugiemu i nie bardzo wiadomo gdzie leży prawda.

Nie inaczej jest w przypadku opinii na temat ocieplania pianką. Na świecie istnieją zwolennicy tej metody izolacji oraz przeciwnicy, a pomiędzy nimi osoby, które nie mają żadnego zdania na ten temat. Niektóre firmy wykonujące izolacje natryskowe potrafią wyjaśnić na czym polega wyższość pianki poliuretanowej w porównaniu z innymi metodami ocieplania poddaszy, inne powtarzają jak mantrę, że 15 cm pianki zastępuje 30 cm wełny mineralnej - co oczywiście nie jest do końca prawdą. Pisaliśmy już na temat podawania nieprawdziwych parametrów pianki, gdyż zaobserwować można, że niektóre osoby wypowiadając się na różnego rodzaju forach internetowych nie podają konkretnego modelu pianki np. Synthesia S-OC-008, ale piszą bardzo ogólnie. Jest to sytuacja podobna do takiej, jak byśmy mówili o samochodzie, ale nie podawali informacji czy jest to samochód osobowy, samochód dostawczy czy autobus. Żeby uniknąć nieporozumień powinniśmy podać przynajmniej producenta, model i rok produkcji. Jeżeli zagłębimy się w szczegóły to istotne będą również takie elementy jak wyposażenie czy rodzaj silnika, a najlepiej i najkonkretniej VIN.

Nie inaczej jest w tym przypadku, kiedy mówimy o izolacjach. Nie ważne czy powiemy o wełnie mineralnej, o styropianie czy piance poliuretanowej. Musimy zdawać sobie sprawę, że nie każda pianka jest taka sama, podobnie jak nie każdy styropian jest taki sam. Jeżeli więc gdzieś na forum czytamy na temat pianki poliuretanowej, czytamy o tym czy jest ona lepsza lub gorsza od styropianu to powinniśmy traktować te informacje z przymrużeniem oka jeżeli w tej opinii nie podano konkretnych produktów. Jeżeli ktoś będzie chciał napisać tendencyjny materiał reklamujący konkretne rozwiązane to oczywiście ma duże szanse.

Ja sam spotkałem się z ulotką, na której wskazywano, że wełna do ocieplenia jest najlepsza, a pianka jest po prostu jakimś strasznym potworem i zupełnie nie nadaje się do ocieplania poddaszy - takie można odnieść wrażenie po przeczytaniu jej treści. Cały trik polegał tam głównie na tym, że w jednym elemencie podawano dane pianki zamknięto-komórkowej, aby za chwilę przytoczyć dane pianki otwarto-komórkowej. Wszystko po to, aby osiągnąć jeden cel - czytający ma sobie pomyśleć, że wełna jest idealnym materiałem do izolacji.

Jeżeli ulotka taka jest rozdawana w różnych hurtowniach budowlanych to oznacza, że sprzedawcy wełny mineralnej bardzo obawiają się konkurencji. Czemu się dziwić skoro w hurtowni nie można kupić pianki poliuretanowej do ocieplenia poddasza. Można także zapytać: dlaczego pomimo tego, że pianka jest "taka zła" tak dużo osób obeznanych z tematem izolacji wybiera właśnie ten materiał do ocieplania? Dlaczego to właśnie pianka znajduje się jako element wypełniający płyty warstwowe czy też panele bram segmentowych? Albo dlaczego pianka jest powszechnie stosowana do budowania chłodni czy przechowalni warzyw i owoców?

Proszę zauważyć jak "sprytnie" ta ulotka jest skonstruowana.

ulotkajpg
Na początek skupimy się na opisie wełny. Na pierwszy rzut oka możemy zauważyć, że opis dotyczy wełny mineralnej szklanej i skalnej. Czy te materiały są identyczne? Po stronie pianki opis jest ogólny i nie wiemy czy jest tu mowa o piance otwarto-komórkowej czy zamknięto komórkowej. Oczywiście sprawa dotyczy tych dwóch materiałów, a opis dobrany jest tak, żeby pasował do założonej tezy.

To prawda, że wełna jest niepalna. Pianka poliuretanowa spala się, jednak będąc uczciwym do końca należy powiedzieć, że w budownictwie powszechnie stosuje się również styropian. Dlaczego więc sprzedawcy wełny mineralnej nie walczą z producentami styropianu. Według mojej opinii, nie walczą bo styropian nie zagraża wełnie, to piankę stosuje się tam, gdzie do tej pory królowała wełna mineralna. Nasza firma wykonywała jakiś czas temu izolacje pianką poddasza u zawodowego strażaka. Miałem osobiście okazję z nim rozmawiać i zapytałem czy nie boi się opinii o palności pianki. Odpowiedz była jednoznaczna - jeżeli zapali się dach to nie ma większego znaczenia, jakim materiałem jest ocieplony.

Ulotka mówi też o doskonałej izolacji akustycznej. Oczywiście w tym miejscu autor ulotki przy piance poliuretanowej napisał, że ta jest słabym izolatorem akustycznym. Pytanie, czy mówi w tym miejscu o piance twardej, czyli piance zamknięto-komórkowej czy o piance otwarto-komórkowej, która jest materiałem miękkim? A jeżeli mówi o wełnie, to ma na myśli każdą wełnę, wełnę skalną czy szklaną, a może specjalnie przygotowaną wełnę, która służy głównie do wyciszania, a nie jest już tak dobrym izolatorem termicznym?

Przy wełnie opisane jest, że jest trwała, sprężysta i dopasowuje się do konstrukcji dachu. Jeżeli jednak oglądamy filmy pod tytułem "Jak dobrze ocieplić dach wełną" to widzimy, że wełny nie wolno mocno upychać. Wełna nie jest również przyklejona do elementów dachu. W jaki sposób więc ma "pracować" razem z dachem, skoro nie jest z nim połączona? Oczywiście opis pianki jest jednoznaczny - pianka jest twarda, więc autor prawdopodobnie napisał słów kilka o piance zamknięto-komórkowej, podczas gdy w Polsce, śmiem twierdzić 99,8% izolacji poddaszy jest wykonywanych pianką otwarto-komórkową.

Ta sama sytuacja pojawia się przy opisie paroprzepuszczalności. Czyżby autor ulotki przez pomyłkę nie opisał oddzielnie właściwości pianki otwarto-komórkowej i zamknięto-komórkowej. Jak możemy wnioskować z opisów technicznych pianki otwarto-komórkowej to jest to materiał paroprszepuszczalny. Jednak na próżno szukać w ulotce obiektywizmu - jeżeli ulotka pisana jest w jednym konkretnym celu, to nie możemy od autora tego oczekiwać.
Ale jak wygląda ta sprawa w przypadku wełny. Otóż autor pokazuje, że wełna nie stanowi praktycznie bariery dla pary wodnej. To jest normalne, gdyż wełna jest przewiewna. Jeżeli chcemy, aby wiatr hulał po dachu - oczywiście powinien zastosować wełnę. Jeżeli ktoś używał będzie dachu jako elementu służącego do wentylacji pomieszczeń - bez wahania powinien wybrać wełnę. Jeżeli jednak zależy nam na tym, aby wiatr nie "zabierał nam ciepła" z domu, jeżeli posiadamy budynek, w którym jest wentylacja (wystarczy ta najprostsza, grawitacyjna) to warto zastanowić się nad pianką poliuretanową. Dach przecież nie jest od tego, aby wentylował pomieszczenia.

Kolejny element poruszony w ulotce to trudność montażu. Autor ulotki podkreśla, że przy ułożeniu wełny nie potrzebujemy specjalistycznych narzędzi, a ocieplanie pianką wymaga zaangażowana specjalistycznych maszyn. Jeżeli ktoś miał okazję pracować przy wełnie to z pewnością będzie mógł w tym momencie tylko pokręcić głową, bo wygląda to tak, że wełnę można przycinać zwykłym nożem, a montaż wełny możemy wykonać w podkoszulku, po godzinach, powoli, po pracy.

Jaka jest praktyka? Otóż osoby, które wybierają piankę do ocieplenia poddasza robią tak:
  1. Dzwonią do firmy.
  2. Przedstawiciel przyjeżdża i mierzy poddasze, ustala zakres prac.
  3. Wykonuje ofertę, która określa całościowe koszty.
  4. Firma przyjeżdża na miejsce ze sprzętem, wykonuje natrysk pianki, najczęściej w jeden dzień, a kolejnego dnia inwestor może zapraszać na budowę inne ekipy wykończeniowe;
  5. Inwestor płaci, mówi dziękuję i cieszy się szczelną izolacją - zobacz cennik izolacji pianką.
Jeżeli jednak inwestor zdecyduje się ocieplić poddasze w systemie "po godzinach" to sprawa wygląda mniej więcej tak (piszę na podstawie działań sąsiada):
  1. Inwestor mierzy dach.
  2. Jedzie do hurtowni albo sklepu budowlanego wybierać wełnę.
  3. Dowiaduje się tam, że niestety musi kupić wełnę w paczkach, więcej wełny niż mu się wydawało bo są przecież odpadki.
  4. Razem z wełną kupuje jakieś zszywki, sznurki, folie.
  5. Pożycza przyczepkę, żeby to wszystko przywieść do siebie na poddasze. Przyczepka nie jest duża, wełny jest sporo więc trzeba wykonać trzy kursy.
  6. Potem trzeba to wszystko ponosić na poddasze i rozpocząć prace.
  7. Po pierwszym dniu pracy okazuje się, że trzeba dokupić zszywek i może jakiś lepszy pistolet do zszywek.
  8. Po drugim dniu pracy okazuje się, że przyda się specjalistyczny nóż do przycinania wełny. Przyda się też maska i komplet ubrań ochronnych.
  9. Przed samym końcem okazuje się, że trzeba dokupić jedną paczkę wełny, gdyż zabrakło, bo ścinków jest za dużo.
  10. Po skończonej pracy trzeba zastanowić się nad tym jak można pozbyć się odpadów, bo się niestety uzbierało.
Jeżeli całość rzeczywiście była wykonywana "po godzinach" to okazuje się, że mamy za sobą kilka tygodni ciężkiej pracy.

Kolejnym elementem, który został poruszony w ulotce to trwałość. Okazuje się, że wełna nie traci swoich właściwości w czasie. Być może tak jest, ale niestety wielu użytkowników nie potwierdza tego. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że to nie jest wełny wina, ale winna jest kuna, niewłaściwy montaż, wady dachu, wady folii, niewłaściwe użytkowanie domu, niewłaściwa wilgotność powietrza, albo jeszcze coś innego. Jeżeli zaś chodzi o sprawy związane z piankami poliuretanowymi to przedstawimy kilka wycinków kart technicznych i deklaracji właściwości użytkowych.


piankipur2jpg


piankipur1jpg

Kolejnym zarzutem jest to, że wełna jest ekologiczna a piania jest nie ekologiczna. Można więc zapytać co oznacza ta ekologiczność? Czy chodzi o to, że wełna łatwo się rozkłada, podobnie jak ekologiczna papierowa torebka? Raczej nie, bo przecież zgodnie z wyjaśnieniami autora ulotki wełna jest trwała. Z pewnością autor nie miał na myśli pylenia wełny. Czy autor pomija sprawę folii, którą trzeba zastosować przy ocieplaniu wełną, czy ta folia też jest ekologiczna?
Dochodzi do bardzo dziwnej sytuacji, jeżeli przyjmiemy tezę autora ulotki, bo nagle okazuje się, że do produkcji ubrań, butów, chłodni, siedzeń w samochodach stosowany jest bardzo nieekologiczny materiał w postaci poliuretanów.

Oczywiście każdy może rozsądzić według swojego uznania i wybrać do ocieplenia poddasza taki produkt, który będzie dla niego najlepszy. Nie możemy oczekiwać, aby konkurencyjna firma propagowała metody ocieplania, których nie jest w stanie oferować - to wszystko jest zrozumiałe, ale jednak, przy tworzeniu materiałów reklamowych (bo trudno nazwać tą ulotkę informacją techniczną) powinniśmy przynajmniej starać się być obiektywni.